Ostatnio dość sporo słyszy się korzyściach wynikających z użycia promieniowania UV do dezynfekcji oraz walki z wirusami (w tym COVID-19) i bakteriami. Co to jest? Jak z tego bezpiecznie korzystać? Dowiecie się z poniższego artykułu. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) w komunikacie z 4 marca 2020 roku wymienia promieniowanie ultrafioletowe, jako jeden ze sposobów walki z koronawirusem:
„Wirus osłonięty jest cienką warstwą tłuszczową, którą niszczą detergenty, mydło, środki dezynfekcyjne, promieniowanie UV.”
Światowa Organizacja Zdrowia WHO również wspomina o niszczącym działaniu ultrafioletu na drobnoustroje. Podaje do wiadomości, iż poznane ludzkie koronawirusy są wrażliwe na promieniowanie UV.
Ultrafiolet, nadfiolet, promieniowanie nadfioletowe (skrót UV) – to synonimy, jakie możemy słyszeć, określające to samo zagadnienie. Jest to nic innego jak promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali od 10nm do 400nm, niewidzialne dla ludzkiego oka. Promieniowanie UV są to fale krótsze niż promieniowanie widzialne, ale dłuższe niż rentgenowskie. Zostało ono odkryte przez niemieckiego fizyka J.W.Rittera i brytyjskiego chemika W.H. Wollastona w 1801 roku. Słowo „ultrafiolet” utworzone zostało z łacińskiego słowa ultra, które oznacza: ponad, poza, dalej, więcej oraz wyrazu „fiolet” oznaczającego barwę o najmniejszej długości fali w świetle widzialnym.
Wprowadza się dwa podziały promieniowania UV: a) ze względu na zakres działania:
b) ze względu na skutki działania na organizmy żywe:
Słońce emituje nadfiolet w zakresie UV-A, UV-B i UV-C (promieniowanie słoneczne), ale atmosfera ziemska całkowicie pochłania UV-C oraz część UV-B. W efekcie około 97% ultrafioletu, który dociera do powierzchni Ziemi, to UV-A. Promieniowanie nadfioletowe stosowane jest do dezynfekcji od ponad 40 lat. Nie było jednak stosowane na szeroką skalę ze względów bezpieczeństwa. Do zabijania drobnoustrojów używa się promieniowania UVC, które pomimo swoich pozytywnych stron – zabijania wirusów i bakterii (skuteczność w 99,9%) posiada też wady. Wpływa negatywnie na oczy i skórę człowieka. Może doprowadzić do ślepoty i poparzeń skóry a skutkiem tego może być powstanie nowotworu.
Oczywiście mamy tutaj dobre informacje. Możemy korzystać z zalet ultrafioletu 🙂 Warunek? Nie wystawiajmy się na jego bezpośrednie działanie. Korzystajmy z lamp biobójczych wtedy kiedy nie ma nikogo w pobliżu (dotyczy to lamp bezpośredniego działania) lub korzystajmy z urządzeń ze wbudowanymi wewnątrz lampami UV-C czy lamp przepływowych. Możemy także pogodzić czyste powietrze z dezynfekcją lampy UV-C kupując odpowiedni oczyszczacz powietrza, który oprócz filtrów węglowych czy HEPA ma również wbudowane lampy UV-C, które dodatkowo niszczą drobnoustroje w powietrzu. Pełną ofertę takich urządzeń znajdziesz na www.nanocare.com.pl. Do tej pory produkowane lampy bakteriobójcze używane były głównie w szpitalach i placówkach medycznych. Wraz z rozwojem na całym świecie pandemii koronawirusa zwiększyła się świadomość ludzi na temat możliwości zabezpiecznia pracowników, pacjentów, klientów, domowników przed chorobami. Zainteresowanie lampami UV-C znacznie zwiększyło się w takich sektorach jak hotelarstwo, HoReCa, edukacja, branża FMCG, produkcja czy instytucje publiczne. Zapraszamy do przeczytania również innych artykułów z naszego elektrobloga o tematyce oczyszczania powietrza z drobnoustrojów.
Pozdrawiamy
Zespół Voltea